Właścicielka hodowli w Czechach, skąd przywieźliśmy Mefa (oficjalnie Bertika Nieder Bohemia) zapewniła, że trafiliśmy na najbardziej zrównoważony, towarzyski i skłonny do współpracy miot maliniaków, który w przyszłości będzie się cechował nieugiętym charakterem. Rzeczywiście, jego utytułowany ojciec Prowl Bohemia Alke, jest absolutnym idolem wśród owczarków belgijskich na czeskim rynku kynologicznym, a jego liczne potomstwo sławi jego imię w całej Europie. Uznaliśmy, że mamy wielkie szczęście, bo trafić dobrego maliniaka, jak wiadomo, nie jest łatwo.
A tymczasem szczeniak, zaraz po przekroczeniu progu naszego domu, czmychnął w najciemniejszy kąt i ani myślał się ruszyć, kłapiąc zębami i groźnie warcząc przy każdej próbie zbliżenia się do niego. Choć miał zaledwie 4 miesiące nie wyglądało to wcale niewinnie. Ani cienia obiecanej towarzyskości czy chęci współpracy. W wyobraźni widziałam już, jak wkrótce sterroryzuje już całą naszą rodzinę, przyjaciół i otoczenie. Konsekwentnie odmawiał jedzenia, spaceru czy jakichkolwiek kontaktów, wrogością reagując na wszystkie nasze starania. Jeśli to miało świadczyć o nieugiętości jego charakteru, to raczej nie o ten typ nam chodziło. Po tygodniu walki, rozczarowana i zawiedziona, zdecydowałam się zwrócić go hodowczyni. Co mnie wtedy powstrzymało, nie wiem, może zwyczajny wstyd przed kapitulacją, a może sama Opatrzność, koniec końców pies pozostał w domu. Powoli, z mozołem, szukając po omacku sposobów, bo było to doświadczenie całkiem nam nieznane, oswajaliśmy go ze światem.
Dziś mamy już tę drogę już za sobą a Mef, zawsze skory do wyrażania uczuć, chętny i otwarty na każdy mój sygnał, śpiący w ulubionej pozycji horyzontalnej świadczącej o jego poczuciu bezpieczeństwa, w niczym nie przypomina nieszczęsnego szczeniaka, jakim był do niedawna. Stał się psem, o jakim nawet nie marzyłam. Jego posłuszeństwo i oddanie, wrodzona kultura i takt, świadomość właściwego miejsca w stadzie, czynią go towarzyszem bezcennym. Wybrał sobie mnie za swojego przewodnika a na główne zajęcie życiowe wyznaczył, nie mam żadnych wątpliwości, pilnowanie mojej osoby. Czujny i gotowy (co prawda, najczęściej bez potrzeby) zawsze jest o krok obok.
|
Starty Mefa:
XIX Międzynarodowa Wystawa Psów Rasowych
Wrocław 24-25 września 2011
opis:
„Bardzo dobry typ, bardzo dobre proporcje głowy, doskonały wyraz, ciemna maska i oko, dobrze ustawiona szyja, dobre linie górne, nieco krótki wysoko uniesiony ogon, dobra klatka piersiowa, doskonała sierść i maść, prawidłowy temperament, pies właściwie prowadzony, ruch swobodny”
Sędzia Mirosław Redliński
ocena: doskonała
Zwycięzca Młodzieży
Najlepszy Junior w Rasie
II Halowe Otwarte Zawody OBEDIENCE
zaliczane do Pucharu Polski
Kalisz, 14-15 stycznia 2012r.
Klasa „0”
I miejsce ( 100 pkt)
ocena: doskonała 100/100pkt
|
